Nie da się wzrastać bez miłości. Miłość jest naszym podstawowym pokarmem duchowym, emocjonalnym, a nawet w pewnym sensie fizycznym. Potrzebujemy miłości, żeby móc wzrastać, również w małżeństwie.
W świetle sakramentu małżeństwa małżonkowie nie mogą wzrastać poza Kościołem, dlatego że są w Kościół wszczepieni. Mogą owocować w pełni tylko w coraz bardziej zacieśniającej się relacji z Jezusem. Bez niej nie mogą w pełni odkryć daru, jakim jest druga osoba ani nie mogą w pełni sami się rozwijać, do czego też w sakramencie małżeństwa jest ogromna zachęta. Czy wiec małżonkowie mogliby jakkolwiek się rozwijać osobowościowo i w miłości poza Kościołem? Wydaje się, że w pełni nie, a nam chodzi przecież o pełnię. Trzeba więc sobie postawić pytanie o cel małżeństwa – jeśli mamy wzrastać, to w jaki sposób? (…)
Joanna i Norbert Dawidczykowie
TUTAJ można zakupić najnowszy numer czasopisma:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/-Zeszyty-Odnowy-w-Duchu-Swietym-nr-3-168-2020/1490